piątek, 5 sierpnia 2016

Mozzarella równa się Caprese

Będąc we Włoszech zauważyłem jedno - jem, jem i jem i nie jestem przejedzony i ociężały. Obiad we Rzymie często jada się w okolicach wieczornych, można to traktować tak na prawdę jako obiad i kolację, gdyż Włosi nierzadko łączą te dwa posiłki w jedną długą wyprawę kulinarną. 

Na kolację unikamy raczej ciężkich dań, dlatego też we Włoskich sklepach rządzą pomidory, bakłażany i inne warzywa a także owoce. Dziś chciałbym się skupić na pomidorze, który dominuje we włoskiej kuchni pod różnymi postaciami - sosów, kremów, całych owoców, oraz sałatek. 

Przechodząc po targach z ziołami często możemy się natknąć na tzw. Włoską przyprawę uniwersalną - jest to tzw. umowna przyprawa do Caprese tj. przystawki (niekiedy nazywana jest również sałatką) na bazie trzech składników. Pomidory, ser mozzarella oraz oliwa z oliwek tylko tyle wystarczy, aby stworzyć jedno z popularniejszych dań włoskich. Pomidory kroimy w plastry, to samo czynimy z mozzarellą. Całość układamy naprzemiennie na talerzu, podlewamy oliwą i oprószamy przyprawą. Jeżeli mieszkamy w Polsce, rolę powyższej przyprawy dobrze spełnia sos sałatkowy Włoski marki Knorr 



wtorek, 2 sierpnia 2016

Przez włochy samochodem - ile kosztuje autostrada?

Do Rzymu praktycznie z każdego miejsca w Polsce można dojechać autostradą -problem jest jeden wszędzie są to drogi płatne - wiele osób pyta czy warto za nie płacić i nimi się poruszać? 

Moim zdaniem warto, ale tylko w przypadku Włoch ponieważ. Przejeżdżając przez Austrię, Słowenię czy też Czechy spotkamy się najczęściej z drogą równoległą do autostrady, niekiedy zrobioną z betonowych płyt. 

Cena winiet w Czechach i Austrii to bagatela 40 zł za 10 dni użytkowania drogi, a korzystając z dróg szybkiego ruchu nadrabiamy ok. 4-6 godzin drogi. Oba te kraje jeżeli chodzi o przejazd nie mają turyście nic ciekawego do zaoferowania. 

Przy zjeździe z autostrady na ekspresówkę, jakieś 40 km od Udine stwierdziliśmy że droga lokalna ma więcej do zaoferowania niż Włoska autostrada. Czas na GPS-ie wydłużył się o jakieś 3-4 godziny, jednak widoki za szybą auta rekompensują stracony czas - piękne Alpy, góry, potoki, strumyczki, pola z winogronami oraz cudowne zabudowanie zaczynając od alpejskiego budownictwa kończąc na włoskich kamieniczkach. Drugą stroną medalu są opłaty które omijamy, należy pamiętać że autostrada we Włoszech to jedna z najdroższych dróg w Europie. Koszt odcina ok. 200 km nierzadko może kosztować bagatela 20 euro.